Nieskuteczność powodem porazki
Kolejnym rywalem naszej drużyny była Skra Drobin, która przyjechała do Sierpca pokazać się po blamażu jaki doznała w zeszłej kolejce gdzie uległa na własnym obiekcie Świtowi aż 3:7. Od pierwszych minut lepiej prezentowali się nasi piłkarze. Już w 4. minucie piłka trafiła do siatki bramki rywali jednak sędzia odgwizdał przewinienie i gola nie uznał. W 11. minucie kapitanie ruszył prawą stroną Damian Majewski. Minął dwóch rywali wpadł w pole karne i minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Mateusza Bączka. Po zaledwie dwóch minutach w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Damian Kotkiewicz. Mając przed sobą zaledwie goalkeepera gości straszliwie spudłował i gola po raz kolejny nie zobaczyliśmy. Dobra gra Kasztelana napawała optymizmem, że zobaczymy jeszcze gole w wykonaniu naszej drużyny. W 27. minucie minimalnie głową przestrzelił Patryk Zieliński, a w 40. minucie Kotkiewicz również głową kieruje piłkę w stronę bramki, ale strzał ten wyłapuje Bączek. W pierwszej połowie Kasztelan miał zdecydowaną przewagę. Skra bramce Mateusza Ambrochowicza zagroziła tylko raz w 33. minucie, kiedy to w pole karne wpadł z prawej strony Marcin Gajewski, uderzył a piłkę z bramki wybił Marcin Szulc. Była to świetna okazja jednak jedyna w wykonaniu gości. Kasztelan miał przynajmniej trzy znakomite sytuacje i niestety wszystkie zmarnowane. Po zmianie stron na kolejną bramkową akcję czekaliśmy do 56. minuty. Wtedy to wpadł w szesnastkę Skry, Emil Cendlewski. Wymanewrował obrońcę, niestety nieczysto uderzył i piłka minęła bramkę gości. Skra daje o sobie znać w 60. minucie. Uderzenie z dystansu Bartłomieja Mielczarskiego, trafia w poprzeczkę i mocnej zabiły serca zebranych kibiców z Sierpca. 6. minut później z dystansu uderza Paweł Kopczyński, który sprawdził dyspozycję dnia Mateusza Ambrochowicza. Kasztelan odpowiedział składną akcją w 70. minucie i niecelnym strzałem głową z bliska Cendlewskiego. W 75. minucie ładną akcję przeprowadzają goście. Marcin Kowalski dogrywa do Damiana Domeradzkiego. Ten huknął jednak minimalnie chybił. W 86. minucie gry w polu karnym Sierpca znalazł się Paweł Dziekański. Sprytnie się zastawił i pozwolił sprowadzić się "do parteru" przez niedoświadczonego Jakuba Koteckiego. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na wapno, które na bramkę zamienił Marcin Kowalski. Najlepszy strzelec Drobina błysnął raz jeszcze. W 90. minucie szaleńczo atakujący Kasztelan nacina się na kontrę gości. Szybka akcja Domeradzki mija naszego zawodnika i podaje do Kowalskiego. Ten napastnik takich okazji nie marnuje i choć miał ostry kąt i pustą bramkę kieruje do niej piłkę i jest już 0:2. W ostatniej doliczonej minucie gry rzut wolny wykonuje Kasztelan. Piłka mocno wrzucona w stronę bramki przez Macieja Lemanowicza mija wszystkich zawodników obu drużyn zgromadzonych w polu karnym i wpada do siatki przy słupku obok zdezorientowanego Bączka. Na doprowadzenie do wyrównania zabrakło czasu i mecz kończy się nasza porażką 1:2. Znów zawiodła skuteczność podobnie jak w Maszewie. Zamiast do przerwy prowadzić dwoma czy trzema golami nie potrafimy wykorzystać sytuacji, które znów się zemściły i przegrywamy kolejny mecz tej wiosny.
Kasztelan Sierpc – Skra Drobin 1:2 (0:0) M.Lemanowicz (90+2) – M.Kowalski (87k)(90)
Sędzia: K.Rzechółko
Kasztelan: M.Ambrochowicz - B.Śmigrodzki, M.Szulc, T. Branicki Ż, A.Ambrochowicz (55 J.Kotecki), M.Siennicki, M.Lemanowicz, P.Zieliński, D.Kotkiewicz (84 K.Sokołowski), E.Cendlewski (81 D.Rosiak), D.Majewski
Skra: M.Bączek – K.Regulski, P.Kopaczewski, D.Sawicki, H.Wawrzyński, J.Gąsiorowski, P.Dziekański, M.Gajewski, B.Mielczarski, H.Krysztofiak (55 D.Domeradzki), M.Kowalski (90 M.Kwiatkowski)
Komentarze