Lider za mocny

Mazur, który pewnie brnie do awansu do IV ligi i jest naszpikowany lokalnymi „gwiazdami” przyjechał do Sierpca w roli faworyta. Kasztelan, który w tej rundzie zmaga się z wieloma problemami od początku dzielnie przeciwstawił się gościom i nie dał się zdominować. Przyjezdni choć mieli optyczną przewagę nie kwapili się do szaleńczych ataków. Pierwszy groźny strzał w tym meczu oddali przyjezdni w osobie Piotra Wachaczyka w 14. minucie. Zawodnik ładnie się zastawił i oddał spryty strzał, jednak minimalnie chybił. Przez wiele minut gra toczyła się w środkowej strefie boiska i obiektywnie rzecz ujmując niewiele się na murawie działo. Goście dysponują wieloma bardzo dobrymi technicznie zawodnikami i w 32. minucie jeden z nich takimi umiejętnościami błysnął. Arkadiusz Wróblewski prawy obrońca, minął dwóch graczy Kasztelana i dokładnie zacentrował na 7. metr przed bramkę strzeżoną przez Mateusza Ambrochowicza. Niczym spod ziemi znalazł się w tym miejscu super snajper Gostynina Jakub Kustra i z bliska nie dał szans naszemu bramkarzowi. Po stracie gola Kasztelan grał odważniej jednak nie przekładało to się na sytuacje bramkowe. Goście w 43. minucie znów zagrozili bramce Sierpca, kiedy dobrej okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Bartłomiej Dębicki. „Piwosze” najbliżej wyrównania byli w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Na strzał bezpośrednio z wolnego zdecydował się Maciej Lemanowicz. Ładnie zakręcił piłką, jednak czujny był na posterunku bramkarz gości Bartosz Tomczak.

Po zmianie stron obraz gry znacząco się nie zmienił. Trener naszej drużyny Marcin Lig wprowadził na plac gry nowych zawodników co miało wzmocnić siłę ataku sierpczan. W 57. minucie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Rafał Wilamowski. Amborchowicz pewnie wyłapał piłkę nie dając się zaskoczyć. Z biegiem minut coraz śmielej grali gospodarze. W 69. minucie Jakub Kotecki, który pojawił się na murawie w drugiej części gry sprytnie ograł dwóch rywali i oddał niesygnalizowany strzał. Na szczęście dla gości piłka odbiła się od obrońcy i minęła bramkę Mazura, a Kasztelan musiał obejść się smakiem. Chwilę później mogło paść wyrównanie. Damian Kotkiewicz uwolnił się od kryjącego go zawodnika i znalazł się w dogodnej sytuacji, niestety fatalnie przestrzelił. W 77. minucie nastawieni na kontrę goście wyprowadzają jedną z nich. Dębicki krosowym podaniem uruchamia Jakuba Kustrę, który ucieka obrońcom wpada w pole karne i mocnym strzałem w długi róg zdobywa drugiego gola w tym meczu. Wydawało się wtedy, że już wiele się w tym meczu nie wydarzy, ale było to złudne. W 85. minucie niesygnalizowany strzał oddaje Damian Majewski i piłka tuż przy słupku wpada do siatki gości, a nadzieja wraca w serca zebranych kibiców, na dobry wynik jakim byłby z pewnością remis. Niestety desperacka pogoń za wyrównaniem nie daje efektów, mało tego mogliśmy stracić jeszcze jedną bramkę. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry w pole karne ruszył również Mateusz Ambrochowicz. Straciliśmy piłkę a Mateusz nie zdążył wrócić między słupki. Futbolówkę z połowy boiska kopnął Bartłomiej Dębicki trafił jednak w słupek i bramka nie padła a mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem gości.

Z całą pewnością Kasztelan nie zawiódł w tym meczu. Była koncentracja i ambitna walka z wyżej notowanym rywalem po którym można było się spodziewać więcej. Niestety obie drużyny to ekipy tzw. „techniczne” i dobrze operują piłką, a na to nie pozwala cały czas murawa sierpeckiego obiektu, przez co ten mecz wiele stracił.

Kasztelan Sierpc – Mazur Gostynin 1:2 (0:1) D.Majewski (85) – J.Kustra (32)(77)

Sędzia: P.Passon

Kasztelan: M.Ambrochowicz - B.Śmigrodzki, M.Szulc (60 E.Cendlewski), A.Ambrochowicz (46 P.Zieliński), M.Siennicki, T.Branicki, M.Lemanowicz, D.Kotkiewicz, D.Rosiak (46 J.Kotecki), D.Majewski, Ł.Paczkowski

Mazur: B.Tomczak – A.Wróblewski (46' B.Dutkiewicz), P.Winnicki, Ł.Kiełbasa, M.Matecki (84 S.Surmak),R.Wilamowski Ż, B.Dębicki Ż, M.Ostrowski, G.Sobczak (79 P.Gronalewski) P.Wachaczyk (78 D.Kurkowski), J.Kustra