Kubeł zimnej wody

Po okazałym zwycięstwie Kasztelana w pierwszej kolejce, w drugiej już tak dobrze nie było. Nie ma co ukrywać było źle. Gospodarze zagrali dobre zawody i zasłużenie pokonali sierpczan aż 4:0. Pierwsze 30. minut było wyrównane i nic nie zapowiadało wysokiej porażki. Niestety w 35. minucie bramkę dla Startu zdobywa Jakub Zawadzki i otwiera wynik tej potyczki. Do przerwy przegrywamy jedną bramką i mamy jeszcze nadzieję na dobry rezultat. Drugi gol pada w 54. minucie a do siatki trafia Maciej Sobiesiak. Gra Kasztelana nie klei się, jest sporo strat piłki. Skrzętnie wykorzystują to gospodarze, którzy dla odmiany grają dobry mecz. Trzeci gol pada w 72. minucie, a zdobył go Robert Leński. Praktycznie przesądził on o zwycięscy w tym meczu, gdyż do końca już było wiadomo, że Start nie da sobie wyrwać zwycięstwa. Dzieła dokańcza w 80. minucie Kamil Krysiński i mecz kończy się okazałym zwycięstwem gospodarzy 4:0.

Trwa przebudowa naszej drużyny i widać było, iż nie wszystkie tryby w tej sierpeckiej maszynie odpowiednio funkcjonują. Po świetnym meczu i wysokim zwycięstwie przed tygodniem z Błękitnymi Gąbin przyszedł zimy prysznic w Proboszczewicach. To dopiero druga kolejka i być może nawet dobrze się stało, że ta porażka nastąpiła teraz. Pohamuje trochę optymizm który po pierwszym meczu u niektórych się pojawił. Kasztelan to solidna ekipa, jednak potrzeba jeszcze dużo pracy, aby takie bolesne porażki się nie trafiały. Także głowa do góry, trenujmy i zwyciężajmy.

Foto Płocka Piłka

Start-Kasztelan 4:0 (1:0) Zawadzki (35), Sobiesiak (54), Leński (72), Krysiński (80)

Kasztelan: D.Włosiński – B.Paruszewski, J.Grabowski (60 D.Bielecki), T.Braniecki, W.Gapiński, R.Witkowski, A.Umiński, Ł.Pniewski (60 A.Dylewski), J.Woliński, D.Mitura, M.Biegański (60 D.Kotkiewicz)