Zwycięstwo w Goleszynie i cel osiągnięty
Celem spotkania w Goleszynie było zwycięstwo i ten cel został osiągnięty. Co prawda nie udało nam się przeskoczyć liderującej Delty, która wygrała z outsiderem ligi Wisłą Duninów. Mimo tego zajęliśmy drugie miejsce i już wkrótce o możliwość grania zmierzymy się w meczach barażowych z LKS Promna wiceliderem LO Radom.
Wracając do meczu derbowego, wiadomo było, że Orzeł w rundzie wiosennej nie gra najlepiej mimo tego to drużyna, która na własnym boisku potrafi grać i wygrywać. Pierwszą sytuację strzelecką dla naszej drużyny miał Łukasz Paczkowski, jednak jego strzał z linii bramkowej wybił Marcin Rudziński, który tą interwencją uratował swój zespół przed stratą gola. Gospodarze w tej części gry prezentowali się przyzwoicie a nawet momentami lepiej od faworyta Kasztelana. W 20. minucie kapitalnie Marcin Sprycha (były nasz zawodnik) wypuścił Łukasza Sulińskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Ambrochowiczem. Nasz bramkarz jak to ma w zwyczaju kapitalnie skrócił kąt i obronił strzał. Po tej półgodzinie gdzie przewagę mieli goleszynianie, z każdą minutą następowało przebudzenie "piwoszy". Swoją rosnącą przewagę udowodnili w ostatnich chwilach pierwszej połowy. 44. minuta Paczkowski celnie podaje do wybiegającego Daniela Oliwkowskiego, a ten w sytuacji sam na sam nie daje szans Michałowi Kwiatkowskiemu. Po zaledwie kilku sekundach pada druga bramka. Indywidualny rajd Bartłomieja Śmigrodzkiego i jego mocny strzał z za pola karnego ląduje w bramce Orła i do przerwy dzięki tej niesamowitej końcówce prowadzimy 0:2. Po zmianie stron dominacja Kasztelana była już olbrzymia. Gdyby nie zawodziła skuteczność to wynik mógł być bardzo wysoki. Wspomnieć wystarczy akcje Damiana Majewskiego (raz minimalnie niecelny strzał, drugi raz słupek ratuje gospodarzy), Łukasza Paczkowskiego (dwukrotnie kapitalnie broni Kwiatkowski), czy Patryka Zielińskiego, który nie trafia w bramkę z 5. metra. W 72. minucie pada wreszcie trzecia bramka. Bardzo dobrze grający Łukasz Paczkowski wyłuskuje piłkę obrońcy Orła. Płasko dogrywa do ustawionego w środku pola karnego Krystiana Sokołowskiego, a ten nie marnuje okazji i mamy bramkę. Na kolejne trafienie "piwoszy" czekamy 4. minuty. Damian Kotkiewicz główkuje piłkę łapie Kwiatkowski, jednak nie atakowany wypuszcza ją z rąk. Do futbolówki dobiega Maciej Lemanowicz i z najbliższej odległości umieszcza ją w siatce. Kasztelan po zdobyciu kolejnego gola trochę odpuszcza co nie znaczy, że nie może podwyższyć rezultatu. Jak choćby Damian Majewski, który ładnie uderza z 14. metra. Kwiatkowski nie bez trudu ale paruje piłkę. Sama końcówka należy jednak do gospodarzy, którzy pragną zdobyć choć honorowego gola. Ta sztuka udaje im się w 88. minucie. Daniel Krajenta desperacko goni piłkę przed jej opuszczeniem na aut. Przerzuca nad pół boiskiem na prawą stronę gdzie jest Kamil Kitombo ten z pierwszej piłki dogrywa do stojącego przed bramką Mateusza Biegańskiego, który technicznym uderzeniem zdobywa gola. Spotkanie kończy się zwycięstwem zasłużonym sierpczan 1:4.
Przed nami potyczka barażowa z LKS Promna. To drużyna, która w zeszłym roku oraz dwa lata temu również walczyła w barażach o IV ligę, w której jeszcze w swojej krótkiej historii nie grała. Czy uda im się za trzecim razem wejść do wyższej ligi. Na przeszkodzie temu staje Kasztelan. Można mieć obawy o nasz tryumf w tym starciu, gdyż wiadomo, że okręgówka Radom jest mocniejsza od Płockiej. Do puki piłka w grze to warto walczyć, nawet jeśli zdajemy sobie sprawę, że nie bardzo w obecnej chwili jesteśmy przygotowani do grania w IV lidze (opłakany stan boiska w Sierpcu). Gdyby udało się awansować to czekałoby nas bardzo gorące lato. Poprawa infrastruktury (obiecany remont boiska przez Pana Burmistrza Jarosława Perzyńskiego, jest na przyszły rok). Z pewnością mielibyśmy problemy licencyjne z dopuszczeniem do gry, z tego powodu potrzebne byłyby szybkie ruchy działaczy nad rozwiązaniem problemu. Do tego nie ma co się oszukiwać kilka transferów byłoby koniecznych, bo gra w IV lidze to dużo więcej zespołów (w tym sezonie 18) i gra często systemem sobota-środa. Potrzebna by była mocna i szeroka kadra aby powalczyć. Przerabialiśmy już w naszym mieście awanse do IV ligi i nie zawsze one były organizacyjnie poukładane. Trzeba mieć jednak wiarę w obecnych decydentów w klubie, że na ewentualną grę w wyższej lidze są przygotowani. Trzymamy kciuki za piwoszy.
Orzeł Goleszyn – Kasztelan Sierpc 1:4 (0:2) M.Biegański (88) - D.Oliwkowski (44), B.Śmigrodzki (44), K.Sokołowski (72), M.Lemanowicz (76)
Sędzia: R.Szczytniewski
Orzeł: M.Kwiatkowski – T.Braniecki, K.Kitombo, D.Krajenta, J.Rutkowski, M.Kądalski (78 A.Sołdański), M.Sprycha, M.Rudziński, Ł.Suliński (74 P.Górzyński), M.Biegański, M.Bolimowski (60 P.Borowski),
Kasztelan: M.Ambrochowicz – A.Ambrochowicz (14 P.Pawłowski), M.Szulc, M.Siennicki, P.Zieliński, M.Telesiewicz, D.Kotkiewicz (80 D.Mórawski), M.Lemanowicz, B.Śmigrodzki (46 D.Majewski), D.Oliwkowski (58 K.Sokołowski), Ł.Paczkowski
Komentarze