Skromna wygrana w Duninowie
W kolejnym meczu ligowym Kasztelan gościł w Duninowie. Spotkanie, zgodnie z przewidywaniami, rozpoczęło się od huraganowych ataków piwoszy. Już pierwsza akcja powinna przynieść gościom prowadzenie. Do dalekiego podania z głębi pola idealnie wyszedł Maciej Lemanowicz i po krótkim sprincie przymierzył z woleja nie do obrony. Sędzia dopatrzył się jednak pozycji spalonej, a jego decyzja była bardzo kontrowersyjna. Kilka minut później Kasztelan zdobywa gola. Damian Mórawski idealnie wypuścił w uliczkę Łukasza Paczkowskiego, a ten w sytuacji sam na sam trafia do bramki gospodarzy. Goście podbudowani prowadzeniem prowadzą grę i kreują kolejne okazje do zdobycia bramki. Dwukrotnie bliski zdobycia goli jest Łukasz Paczkowski. Niestety dwukrotnie obronną ręką wychodzi bramkarz Wiły Duninów. Po kolejnej akcji Kasztelana minimalnie niecelnie z dystansu uderzył Mórawski. Gdyby piłka trafiła w bramkę, bramkarz gospodarzy byłby bez szans. Po rzucie wolnym egzekwowanym przez Lemanowicza, bramkarz rywali odbił piłkę, do której wyskoczył Patryk Zieliński i strzałem głową z bliskiej odległości zdobywa gola. Jednak i tym razem sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Gospodarze w tej części gry ograniczali się jedynie do nielicznych kontrataków. Po jednym z nich i dość przypadkowym strzale słupek uratował gości przed utratą gola. Kilka razy ładnie szarżował z piłką Damian Majewski, łatwo dryblując rywali. Jednak w ostatniej fazie zabrakło koncentracji i dokładnego ostatniego podania do lepiej ustawionych kolegów. Po przerwie goście nadal prowadzili grę, jednak Wisła wyszła do przodu bardziej odważnie. Kolejną stuprocentową sytuację miał Arek Jastrzębski, który przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Z upływem minut gospodarze coraz bardziej zagrażali bramce przyjezdnych. Jednak w bramce Kasztelana doskonale tego dnia dysponowany był Mateusz Ambrochowicz. Trzykrotnie uratował swój zespół przed utratą gola broniąc strzały gospodarzy. Piwosze również mieli kolejne szanse. Wprowadzony w drugiej części spotkania Maciej Niemczewski nie zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki, którą dograł mu Emil Pniewski, przez co stracił idealną szansę na zdobycie bramki. W końcówce znowu przycisnęli goście. W doskonałej sytuacji źle zachował się Majewski, który zbyt mocno dośrodkował piłkę, nie zauważywszy dobrze ustawionego Pniewskiego. Spore ożywienie wniósł wprowadzony na ostatnie minuty Marcin Sprycha. Kilkakrotnie skutecznie dryblował rywali i stwarzał dobre okazje dla przyjezdnych. Ostatecznie mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem Kasztelana. Wygrał zespół dojrzalszy piłkarsko, jednak nie był to łatwy mecz, a trzy punkty wywalczone zostały z wielkim trudem. Za dwa tygodnie mecz derbowy z Orłem Goleszyn, który rozegrany zostanie w Sierpcu.
Wisła-Kasztelan 0:1 (0:1) Ł.Paczkowski (7)
Skład: M.Ambrochowicz, A.Ambrochowicz, M.Siennicki, M.Szulc, P.Pawłowski, D.Majewski, M.Lemanowicz, P.Zieliński (65 M.Telesiewicz), A.Jastrzębski (65 M.Niemczewski), D.Mórawski (45 E.Pniewski), Ł.Paczkowski (85 M.Sprycha)
Komentarze