Niefortunna porażka z Amatorem

Niestety ulegliśmy dziś w kolejnym meczu na szczycie z naszym udziałem drużynie z Maszewa 1:2.

Spotkanie w pierwszej połowie było wyrównanym widowiskiem, niestety brakowało sytuacji podbramkowych, z których mogły paść gole. W tej połowie warto odnotować nasz groźny strzał Pawła Wojciechowskiego nad poprzeczką i w 33 minucie akcję gości i uderzenie Majchrzaka w boczną siatkę. W 41. minucie wbiegającego w nasze pole karne nieprzepisowo zatrzymuje Tomasza Golatowskiego, Marcin Szulc i sędzia dyktuje rzut karny. Mocny strzał Radosława Marszałka kapitalnie broni Mateusz Ambrochowicz (na zdjęciu). Niestety nasi obrońcy zaspali i do odbitej piłki znów dopada Marszałek i nie daje już szans Mateuszowi i do przerwy mimo dwóch dobrych strzałów Bartłomieja Śmigrodzkiego i Mateusza Telesiewicza przegrywamy 0:1. Po zmianie stron na boisku pojawił się Maciej Lemanowicz i środek pola Sierpca wyglądał zdecydowanie lepiej. Kasztelan kreował grę i tworzył groźne akcje których brakowało w pierwszej odsłonie. Strzałów z dystansu próbował dalej Telesiewicz jednak nie mógł wstrzelić się w światło bramki. W 62. minucie jak już w nią trafił to kapitalnie piłkę zatrzymał Konrad Wojtycki bramkarz gości. Swoją szansę miał również Damian Kotkiewicz jednak jego strzał głową minął bramkę rywala. Z każdą kolejną minutą przewaga piwoszy rosła i w 73 minucie przyniosła oczekiwany rezultat. Świetna centra Jakuba Koteckiego na 7. metr do wbiegającego Emila Cendlewskiego i młody zawodnik sierpczan zdobywa głową wyrównującą bramkę. Chwilę później Mateusz Telesiewicz trafia w poprzeczkę i wydaje się, że punkty jednak zostaną w Sierpcu. Atakujemy dalej w 79. minucie sytuację dogodną marnuje Łukasz Paczkowski, który trafia tylko w boczną siatkę. Co chwila jest groźnie pod bramką gości, którzy koncentrują się na obronie i wyprowadzaniu kontr. W 88. minucie jedna z nich kończy się dla nas tragicznie. Radosława Wiśniewski mija jednego z naszych defensorów, wpada w pole karne i mimo asysty innego naszego gracza uderza po długim rogu obok wybiegającego z bramki Ambrochowicza i ku naszej rozpaczy wyprowadza swoją drużynę na ponowne prowadzenie. Znów ruszamy do ataku jednak czynimy to chaotycznie i na tzw. aferę. Jeszcze w doliczonym czasie gry możemy stracić trzeciego gola jednak Ambrochowicz wygrywa pojedynek z szarżującym Mateuszem Kwasiborskim i mecz kończy się zwycięstwem gości 1:2.

Sierpczanie mogą bardzo żałować straconych punktów, gdyż z pewnością nie byli drużyną gorszą. O porażce zadecydowały błędy indywidualne i słaba skuteczność. Po raz kolejny zabrakło w naszej ekipie "łowcy bramek" a bez niego w takich wyrównanych potyczkach będzie niezwykle trudno. 

Kasztelan Sierpc – Amator Maszewo 1:2 (0:1) E.Cendlewski (73) – R.Marszałek (41), R.Wiśniewski (88)

Sędzia: M.Kurowski

Kasztelan: M.Ambrochowicz – M.Szulc (68 E.Cendlewski), M.Siennicki, B.Śmigrodzki, P.Wojciechowski (46 D.Rosiak), P.Zieliński, M.Telesiewicz, A.Ambrochowicz (46 M.Lemanowicz), D.Kotkiewicz (65 J.Kotecki), D.Majewski, Ł.Paczkowski

Amator: K.Wojtycki – A.Kopaczewski, K.Majchrzak, R.Marszałek, M.Muszyński, K.Kuźnicki, P.Skierkowski, J.Turowski, T.Golatowski (64 R.Leński), R.Wiśniewski (90+2 M.Kwasiborski), F.Zych