Sierpczanie lepsi od Białego Błota

Sierpczanie lepsi od Białego Błota

Przygotowania do wznowienia rundy powoli się kończą. W swoim prawdopodobnie ostatnim oficjalnym meczu przed rundą (ostatni mecz to planowana gra wewnętrzna) Kasztelan Sierpc podejmował swojego imiennika z Białego Błota. Znów niestety trener Marcin Lig nie mógł korzystać z wielu zawodników. Pod dużym znakiem zapytania stoją transfery trzech zawodników: Dziewanowskiego, Klimkiewicza i Sokołowskiego, którzy mieli wzmocnić naszą drużynę w przerwie rozgrywek. Najprawdopodobniej do Sierpca trafi jedynie ostatni z zawodników. Wszystko ma wyjaśnić się w najbliższym tygodniu. Może się okazać, że jedyną nową twarzą w drużynie będzie Damian Kotkiewicz, z którego bardzo zadowolony jest zarówno trener jak i działacze Kasztelana. I trzeba przyznać, że Damian kolejne dobre zawody zagrał w sobotnie popołudnie. To on kilkukrotnie rozpoczynał akcje gospodarzy a i udało mu się wpisać na listę strzelców. Zacznijmy jednak od początku. O dziwo pierwsza cześć meczu była wyrównana i nie było widać, że grają drużyny z odległych końców swoich lig (Sierpc wicelider Ligi Okręgowej, Białe Błoto końcówka tabeli A klasy). Mało tego to goście wydawali się bardziej zdeterminowani. W 17. minucie objęli prowadzenie po ładnym strzale Partyka Folgiera. Sierpczanie próbowali uspokoić grę, jednak ich poczynania były rwane i brakowało płynności akcji. Oczywiście to gospodarze mieli optyczną przewagę, jednak bliżsi zdobycia kolejnego gola byli goście. Znów Partyk Folgier i Bartosz Kuciński, mogli a wręcz powinni pokonać Mateusza Ambrochowicza. W odpowiedzi bramkę mógł zdobyć Daniel Oliwkowski jednak nie potrafił pokonać Norberta Wysińskiego. W 37. minucie gry świetną akcję przeprowadził Łukasz Paczkowski jednak i tym razem lepszy okazał się goalkeeper gości. Po niespełna minucie kapitalną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy Mateusz Ambrochowicz, który kapitalnie sparował piłkę po uderzeniu zawodnika gości. W ostatniej minucie pierwszej połowy z 20. metra sierpczanie rozgrywali rzut wolny. Do piłki podszedł Damian Kotkiewicz. Przymierzył, piłka pofrunęła nad murem , uderzyła w słupek i wpadła do siatki obok zdezorientowanego Wysińskiego. Do przerwy 1:1. Po wznowieniu gry z każdą minutą co zresztą było do przewidzenia rosła przewaga gospodarzy. W 54. minucie na niesygnalizowany strzał sprzed pola karnego zdecydował się Emil Pniewski i uderzeniem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. Później sierpecki Kasztelan mógł podwyższyć wynik jeszcze kilkukrotnie jednak brakowało precyzji Pniewskiemu, Kotkiewiczowi czy Jastrzębskiemu. Goście w tym czasie cofnęli się i wyprowadzali szybkie kontry, jednak widać było, że obiektywnie sił mają na 60-70 minut. Mimo to dzielnie walczyli do końca. W 75. minucie sędzia zawodów odgwizdał dość problematyczny faul i podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pewnym egzekutorem był Emil Pniewski i zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. Do końca zawodów obie ekipy starały się zdobyć gola, jednak ta sztuka obom Kasztelanom się nie udała i ten mecz kontrolny zakończył się zwycięstwem sierpczan 3:1.

Kasztelan Sierpc – Kasztelan Białe Błoto 3:1 (1:1) D.Kotkiewicz (44), E.Pniewski (54)(75k) – P.Folgier (17)

Kasztelan Sierpc:

M.Ambrochowicz – A.Ambrochowicz, P.Pawłowski, M.Szulc, B.Śmigrodzki, D.Majewski, M.Telesiewicz, M.Lemanowicz, D.Kotkiewicz, Ł.Paczkowski, D.Oliwkowski

Grali również: E.Pniewski, A.Jastrzębski

Kasztelan Białe Błoto:

N.Wysiński – K.Ciężkowski, Ar.Konopka, D.Wysiński, B.Szczepański, M.Dziembakowski, Ad.Konopka, A.Mage, B.Kuciński, A.Baranowski, P.Folgier

Grali również: D.Jankowski, M.Maciejewski, D.Czarnomski, Z.Jasiński

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości