NIEDOSYT
W trzeciej kolejce Decathlon V Ligi Mazowieckiej Grupy 1 Kasztelan Sierpc gościł drużynę Sokoła Serock. Przyjezdni to mocna ekipa, która w dwóch pierwszych kolejkach nie straciła punktów, odwrotnie niż sierpczanie, którzy swoich pierwszych zdobyczy punktowych dopiero szukali.
Przed meczem odbyła się miła uroczystość gdyż został przekazany sprzęt sportowych dla naszej drużyny przez jednego ze sponsorów Usługi Remontowo-Budowlane Paweł Sołdański. Po tym miłym akcencie pozostawało tylko rozegrać dobry mecz.
Początek meczu wyglądał bardzo obiecująco w wykonaniu Kasztelana. Wydać było na boisku, że praca na treningach trenera Rajmunda Koperka przynosi rezultaty i zgranie drużyny wygląda coraz lepiej w każdym kolejnym meczu tak jak zapowiadał szkoleniowiec sierpczan.
W 17. minucie gry Gabriel Wiącek zbiegł ze skrzydła do środka pola i ładnie uderzył pokonując bramkarza gości Krzysztofa Jabłońskiego. Radość z prowadzenia niestety nie trwała długo i w 27. minucie goście doprowadzają do wyrównania. Dobrze „bity” rzut rożny do piłki wyskakuje Patryk Olszewski i pięknym uderzeniem głową pokonuje debiutującego bramkarza Kasztelana Szymona Wadasa. Kasztelan nie podłamał się stratą gola i jeszcze przed przerwą mógł wyjść na prowadzenie. Niestety Jakub Woliński nie wykorzystał świetnej okazji i do przerwy więcej bramek nie padło.
Po zmianie stron sierpczanie dalej śmiało atakowali. Sporo świeżości w szeregi piwoszy wprowadził Dominik Stawicki. W 54. minucie właśnie wspomniany Stawicki powinien wpisać się na listę strzelców, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Jabłońskim. Z biegiem upływających minut Kasztelan wyglądał na lepszą drużynę niż przyjezdni choć Ci również co kilka minut zagrażali bramce Wadasa. W 83. minucie piłkarze naszej drużyny zdobyli uprawnionego gola. Jakub Zawadzki przepchnął się z obrońcą gości zagrał piłkę wzdłuż bramki do wbiegającego Stawickiego, który nie miał problemów z umieszczeniem z bliska piłki w siatce. Po stracie gola to goście ruszyli do frontalnych ataków. Ku rozpaczy sierpeckich fanów w doliczonym czasie gry na piękny strzał z dystansu zdecydował się Piotr Szymański i nie dał szans na skuteczną interwencję Szymonowi Wadasowi. Jeszcze zdesperowani i podłamani takim obrotem sprawy „piwosze” ruszyli do ataku i mogli jeszcze zdobyć zwycięskiego gola. Świetnej sytuacji podbramkowej nie wykorzystał Wiktor Kaca i zamiast cieszyć się z trzech punktów, Kasztelan zdobył tylko „jedno oczko”.
Podsumowując sam mecz mógł się kibicom podobać. Obie ekipy starały się tworzyć podbramkowe sytuacje. Wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn, jednak więcej z gry mieli gospodarze i w Sierpcu odczuwalny jest duży niedosyt z tego podziału punktów.
Kasztelan Sierpc – Sokół Serock 2:2 (1:1) Wiącek (17), Stawicki (83) – Olszewski (27), Szymański (90)
Kasztelan:
Wadas – Staniszewski (83 Kaca), Gąsiorowski, Zieliński (83 Witkowski), Tomaszewski, Woliński (46 Stawicki), Żuchniewicz (66 Zawadzki), Sadowski, Wiącek (87 Rzepkowski), Nowicki, Woja (46 Golatowski)
Sokół:
Jabłoński – Szydłowski, Olszewski (60 Szymański), Gonczarek (70 Perowicz), Rosiński, Czarnecki, Wasążnik (66 Golonka), Pisarek (70 Stępkowski), Pulikowski (60, Maciejewski, Hrabowskyi (46 Warylak)
FOTO EKSTRA SIERPC
Komentarze