Cenny punkt

Jak informowaliśmy wcześniej w naszej kadrze zachodzą cały czas zmiany. Pisaliśmy o przyjściu Marcina Mroczkowskiego, a teraz do zespołu dołączył zawodnik Zrywu Bielsk Adrian Żuchniewicz. Ściągnięcie tego pomocnika miało na celu oprócz wzmocnienia konkurencyjności w linii pomocy naszej drużyny, również było reakcją na poważną kontuzję Bartosza Wiśniewskiego, którą odniósł w meczu z Ciechanowem. Obaj ci zawodnicy wystąpili w sobotnim meczu, gdzie Kasztelan wybrał się do Siedlec na mecz z tamtejszą drugą drużyną Pogoni. Bezsprzecznym faworytem tego starcia byli gospodarze, którzy do tej pory zremisowali jeden mecz, a resztę wygrywając. Przewagi w tabeli nie było zbytnio widać. Pogoń miała co prawda więcej z gry jednak ich taktyka, rozgrywania piłki wzdłuż boiska i przerzucania jej na skrzydła, rozbijała się o bardzo mądrze grających zawodników Kasztelana, którzy umiejętnie przesuwali formacje i nie pozwalali rywalom na zaatakowanie swojej bramki. W tej części gry oprócz walki w środku pola niewiele działo się pod bramkami, nie licząc niecelnych strzałów Dominika Barciaka z Pogoni i Damiana Kotkiewicza z Kasztelana, można powiedzieć, że nie było zagrożenia bramki z obu stron.Po bezbarwnej pierwszej połowie trochę lepiej wyglądał początek drugiej odsłony. W 51. minucie ładnie na bramkę Józefa Burta uderzał Bartłomiej Śmigrodzki jednak piłka minęła o metr słupek bramki gospodarzy. Generalnie taktyka obu drużyn się nie zmieniła. Siedlce prowadziły grę przeprowadzając ataki pozycyjne, a Kasztelan się bronił i kontrował. Niewiele jednak znów z tych ataków zarówno jednych jak i drugich wynikało. Najbliższy zdobycia gola był w 65. minucie Śmigrodzki, który po raz kolejny zdecydował się na niesygnalizowane uderzenie. Huknął z około 20. metra, niestety futbolówka zamiast do siatki trafia w słupek i gola nie ma. W 75. minucie jeden z nowych nabytków Kasztelana Adrian Żuchniewicz wpadł w pole karne i został w nim zaatakowany przez rywala, który podciął go. Żuchniewicz upadł jednak sędzia ku zdziwieniu zebranych nakazał kontynuowanie gry. Była to bardzo kontrowersyjna sytuacja mogąca mieć istotny wpływ na wynik meczu. Kolejne minuty to walka w środku pola i brak sytuacji podbramkowych. Spotkanie kończy się bezbramkowym remisem, z którego bardziej o dziwo powinni się cieszyć gospodarze, bo to Kasztelan był bliższy zdobycia gola w tym meczu. Z ciężkiego terenu Siedlec wywozimy niezwykle cenny punkt, który w ostatecznym rozliczeniu może okazać się niezwykle potrzebny.

Pogoń II Siedlce - Kasztelan Sierpc 0:0

Pogoń:

J.Burta – P.Ceranka, A.Pjetrović, S.Przystalski (46 B.Kryszczuk), A.Mójta, J.Jóźwiak, P.Rodak, L.Guedes, D.Barciak, M.Markiewicz, S.Bober

Kasztelan:

M.Ambrochowicz – M.Mroczkowski, P.Winnicki, J.Kułaga, W.Mazurowski, D.Klepczyński, A.Żuchniewicz (84 S.Krajewski II), B.Śmigrodzki, D.Koryto, D.Kotkiewicz, D.Mitura (90 Ł.Paczkowski)

 FOTO: POGOŃ SIEDLCE http://mkppogonsiedlce.pl/