Cenne zwycięstwo

Cenne zwycięstwo

Kasztelan w wyjazdowym meczu pokonał Drukarza Warszawa 0:2. To zwycięstwo daje nadzieję, że mimo bardzo trudnej sytuacji uda się utrzymać dla Sierpca IV ligę. 

Pierwsze minuty tego meczu obie drużyny rozpoczęły dość nerwowo i bardziej asekuracyjnie. Przed długie minuty mecz toczył się w środkowej części boiska. W 21. minucie groźnie zaatakowali gospodarze. Niesygnalizowany strzał Mateusz Mierzwy trafia w słupek. Na szczęście na strachu się skończyło. Takim obrotem sprawy niezadowolony był trener Kasztelan Artur Wyczałkowski, który nakazał swoim zawodnikom śmielsze ataki. Przyniosło to skutek taki, że dwukrotnie Adrian Żuchniewicz doszedł do sytuacji strzeleckich, jednak oba jego strzały obronił bramkarz Drukarza Antoni Łukasik. W 38. minucie zaskoczyć goalkeepera gospodarzy chciał Bartłomiej Błachnio, który po karencji wrócił do drużyny. Niestety jego uderzenie również trafiło w rękawice Łukasika. Kasztelan dalej miał przewagę i w 43. minucie mógł wreszcie wyjść na prowadzenie jednak Daniel Mitura nie trafił w bramkę i ta połowa skończyła się bez bramek. W drugiej połowie początkowo dobrze zaczął Drukarz. Jego akcje nie zagroziły bramce Piotra Zielińskiego, który przez większość sobotniego meczu był bezrobotny. Kasztelan grał mądrze w obronie i coraz śmielej w ofensywie. W 61. minucie przypomniał o sobie Bartosz Wiśniewski, który strzałem zza pola karnego próbował zaskoczyć Łukasika. Bramkarz z Warszawy z trudem piłkę sparował na róg. W 70. minucie konsekwentnie grający goście wreszcie udowadniają swoją przewagę. Adrian Żuchniewicz podaje z boku pola karnego piłkę do Daniela Mitury. Najlepszy strzelec „piwoszy” nie zmarnował dobrej okazji i płaskim strzałem otworzył bramkowy wynik tego meczu. Po stracie gola warszawianie lekko się ożywili, jednak dobrze grający sierpczanie na niewiele im pomagali. Dobre zmiany dali Michał Dzięgielewski i Sebastian Krajewski, którzy wnieśli sporo ożywienia w poczynania przyjezdnych. W 90. minucie prostopadłym podaniem Mitura uruchomił Michała Dzięgielewskiego. Napastnik wyskoczył zza obrońców i znalazł się sam na sam z Łukasikiem. Nie zmarnował okazji i zdobył drugiego gola dla swojej drużyny. Zwycięstwo nad Drukarzem może być bardzo cenne, bo pozwala jeszcze mieć nadzieję na utrzymanie sierpeckiej drużyny. Po raz kolejny okazało się, że Kasztelan w tej rundzie grać w piłkę potrafi i przede wszystkim potrafi wygrywać, choć niestety znów ma to miejsce na wyjeździe. Już w najbliższą sobotę jeden z najważniejszych meczy w sezonie. Wyjazdowa potyczka „piwoszy” z Mławianką. Zwycięzca tego meczu zachowa szansę do ostatniej kolejki na utrzymanie w lidze. Przegrany definitywnie żegna się z IV ligą. Najgorszym wynikiem będzie remis, gdyż on może pozbawić obu ekip możliwości utrzymania. Jak na ironię obserwując całą rundę, to może się okazać, że lepiej, że Kasztelan gra na wyjeździe tak ważny mecz bo w tej rundzie kilka razy udało się w ważnych meczach wygrać i wszystkie były one wyjazdowe, więc do boju Kasztelan.

Drukarz Warszawa - Kasztelan Sierpc 0:2 (0:0) D.Mitura (70), M.Dzięgielewski (90)

Drukarz: A.Łukasik – B.Świniarski (80 B.Zwolak), E.Agnyziak (70 P.Boreczek), A.Rowicki, A.Ayodeji, K.Marczak (58 M.Knajrowski), M.Mierzwa, K.Kij (70 K.Kądziela), K.Langowski (80 S.Maśniak), P.Paliński, B.Przyborek

Kasztelan: P.Zieliński – R.Witkowski, D.Koryto, J.Kułaga, P.Winnicki, W.Mazurowski, B.Błachnio, D.Mitura, A.Żuchniewicz (90 D.Kotkiewicz), B.Wiśniewski (70 S.Krajewski), F.Orłowski (74 M.Dzięgielewski)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości